1. burleska
2. dD4RK☪☾$AL✩me☽ fe@t. S🍁LLY
3. mash💔p (nie róbcie tego 🔌 w domu)
4. Z_tym_rapem_to_fajnie_jak_pyknie.flac
5. F-ff-f-fff-fin🩸sh ☾🍅☽ h🩸m
6. ALEX, I don't 💖 YOU! (I've just LIED)
7. P 0 R N 0 G R⛤P H Y
8. E💥e🗙pl🤯des 💨 😱
9. Florencja🖤
10. Każdy 💉 TY 💊 EVERY🧠me
11. ➰BeDeeSe⛓M 💦🩹
12. Jak upadać, to z wysoka.
Pierwszy kawałek na album P0RN0GR⛤PHY napisałem po rozmowie z Alex, dzień przed moimi trzydziestymi siódmymi urodzinami. Tekst naskrobałem czekając nad ranem na pociąg. Gadaliśmy między innymi o burlesce i uznałem, że chcę to upamiętnić. Punktem wyjścia był szowinistyczny „dowcip” („Im bardziej zardzewiały dach, tym wilgotniejsza piwnica.”), a punktem dojścia — puszczenie (popuszczenie) wodzy fantazji i wkroczenie na grząski grunt erotycznej groteski, może nawet pornograficznej.
Dwa dni wcześniej poznałem Salome i zainspirowała mnie do stworzenia utworu DD4RK
☾✩☽ SALLY. Skończywszy pracę nad tymi dwoma piosenkami postanowiłem pójść w wyznaczonym przez nie kierunku i odstąpić na chwilę od rapowo-trip-hopowego anturażu, który dominował na moim pierwszym demku (można go posłuchać i na moim Bandcampie, i na SoundCloudzie).
Trzeci utwór był dla mnie… dość „niemodelowym” wyjściem z pudełka i zastanawiam się teraz czy nie popełniłem właśnie pleonazmu (bo czy cokolwiek — do czego doszywamy etykietę out of the box — może być modelowe?). Non-model out of the box. Modelowe wychodzenie z pudełka pachnie oksymoronem jak recyklingowane innowacje. Przez większość życia byłem perfekcjonistą w niezdrowy sposób. Teraz sam się sobie dziwię, że tak szybko mi idzie produkowanie tej muzyki.
Inspiracje, natchnienie, motywacje i wpływy
Tytuł płyty (Pornography) pojawił się w mojej głowie gdzieś między tworzeniem drugiej i trzeciej piosenki; śniła mi się wtedy muzyka the Cure. Później wystylowałem ten tytuł na P0RN0GR⛤PHY. Uploadując utwór mash
p (nie róbcie tego w domu) zacząłem już kreślić kolejny. Podszedłem do Lili i od słowa do słowa przeszliśmy do Kiss, Kiss, Kiss, Kiss i skończyliśmy na Smile. W tak zwanym międzyczasie — między Kissami i Smilem (to nazwy drinków) — zadziała się magia. No i w ten sposób wróciłem na ścieżkę rapsów… tak powstał kawałek Z tym rapem to fajnie jak pyknie. Cover z twistem.
Również piąty utwór jest rapowym coverem z twistem. Od czasu do czasu lubię się powtarzać, na tym polega zabawa. F-ff-f-fff-fin
sh
h
m jest luźną reinterpretacją piosenki z trailera gry Mortal Kombat X. O dziesiątej odsłonie Mortal Kombat napisałem dziewięć lat temu krótki artykuł zatytułowany Pokaż skrawek Twoich ust, pokaż swój mózg!
Szósty kawałek napisałem dla Alex i zatytułowałem go Alex, I don’t
YOU! (I’ve just LIED). Alex podarowała mi na urodziny tomik poezji Arytmie życia Michała Kellena i o tym opowiadam we wspomnianej piosence. Chyba nigdy nie cieszyłem się bardziej z prezentu. Starałem się utrzymać rzeczoną kompozycję w konwencji neo-burleski z lat dziewięćdziesiątych XX wieku. Utwór jest umyślnie eklektyczny — chciałem pobawić się formułą dark cabaretu zderzoną z r&b&s — i trwa blisko jedenaście minut. Nie wiem, co dalej. Jest czwarty października. Czwarta nad ranem.
Wciąż piątek, czwarty października, godzina ²³:⩇⁷.
Wciąż nie wiem, co dalej, ale mam siódmy numer! #TBC
When I admire a piece of music, I’ve got trouble with „reworking” it, even in the form of singing during a karaoke party and so on. In other words, I feel seriously strong „esteem” or „respect”, ’cause listening to some songs I love is like contact with the absolute. But it’s not respect or anything like that. It’s fear of oneself, of Lacan’s big Other (Autre, „A”). Touching such „holy” things smells of profanation, arouses an unknown apprehension of committing a transgression.
#######################################
Well, since I’ve already stepped out of my „comfort zone” and I’ve just covered „explodes”, the next step is pretty obvious to me. I don’t know when, but I know it’s Idioteque.
ALEXA MELO taught me this way of thinking!‼️‼️‼️111
Stay tuned.
co po explodes?
Majstrowanie przy explodes było wypalające. Dlatego dziewiąty utwór (Florencja<3) jest ilustracją wypalenia. Ilustracją zjazdu po haju. Dziesiąty kawałek (Każdy 💉 TY 💊 EVERY🧠me) jest przeróbką piosenki Every you every me. Zostały jeszcze dwa utwory do nagrania/wyprodukowania. Jeszcze dwa. 😉